Sam Chrystus jest bowiem obecny w każdym chorym i cierpiącym” (św. Jan Paweł II)

 

O namaszczeniu chorych czytamy w Liście św. Jakuba:

Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone” (Jk 5, 14-15).

Jest to jeden spośród siedmiu sakramentów - przewidziany jest dla ciężko chorych.
Chory lub ktoś z jego otoczenia wzywa kapłana, zwłaszcza, gdy choroba zagraża życiu lub, gdy siły chorego, np. z powodu jego wieku, bardzo opadły.
Formuła sakramentalna, przez którą w udziela się namaszczenia chorych: - Namaszcza się czoło i ręce chorego olejem świętym, wypowiadając przy tym następujące słowa:

Przez to święte namaszczenie niech Pan w swoim nieskończonym miłosierdziu wspomoże ciebie łaską Ducha Świętego. Amen.
Pan, który odpuszcza ci grzechy, niech cię wybawi i łaskawie podźwignie. Amen”.

(łac.)„Per istam sanctam Unctionem et suam piissimam misericordiam adiuvet te Dominus gratia Spiritus Sancti. Amen.
Ut a peccatis liberatum te salvet atque propitius allevet. Amen

Kapłan modli się wraz z domownikami za chorego.
Chory, który nie stracił przytomności, powinien też przyjąć sakrament pokuty i Komunię świętą (Wiatyk). Namaszczenie może być powtarzane przy każdym nawrocie ciężkiej choroby.
Szafarzem tego sakramentu jest wyłącznie kapłan (Biskup lub prezbiter).
”Jest obowiązkiem pasterzy pouczać wiernych o korzyściach wynikających z tego sakramentu. Wierni (szczególnie, krewni i przyjaciele) powinni zachęcać chorych, aby wzywali kapłana, żeby udzielił im namaszczenia chorych” (KKK, 1516).
Wypada, żeby wierni mieli na uwadze, że w naszych czasach dąży się do „odizolowania” choroby i śmierci. W nowoczesnych klinikach i szpitalach ciężko chorzy często umierają w samotności, choćby byli otoczeni innymi osobami na „oddziale intensywnej opieki medycznej”. Wszyscy – a zwłaszcza chrześcijanie, którzy pracują w środowiskach szpitalnych – powinni dołożyć starań, żeby chorym leżącym w szpitalu nie zabrakło środków przynoszących pociechę i ulgę ciału i duszy, która cierpi, a pośród tych środków – poza sakramentem pokuty i Wiatykiem – znajduje się sakrament namaszczenia chorych.
Podmiotem namaszczenia chorych jest każda osoba ochrzczona, która doszła do używania rozumu i znajduje się w niebezpieczeństwie śmierci z powodu ciężkiej choroby lub starości, której towarzyszy zaawansowane starcze osłabienie. Zmarłym nie można udzielać namaszczenia chorych.
Wierni (szczególnie, krewni i przyjaciele) powinni zachęcać chorych, aby wzywali kapłana,
żeby udzielił im namaszczenia chorych.
Aby otrzymać owoce tego sakramentu, wymaga się u podmiotu uprzedniego pojednania z Bogiem i z Kościołem, przynajmniej w pragnieniu, co jest nierozdzielnie złączone z żalem za własne grzechy i z intencją wyspowiadania się z nich, kiedy będzie to możliwe, w sakramencie pokuty. Dlatego Kościół przewiduje, że przed namaszczeniem chorych choremu udziela się sakramentu pokuty i pojednania.
Podmiot powinien mieć intencję, przynajmniej habitualną i domyślną, przyjęcia tego sakramentu. Innymi słowy: chory powinien mieć wolę, której nie odwołał, aby umrzeć tak, jak umierają chrześcijanie i z przeznaczoną do tego nadprzyrodzoną pomocą.
„Chociaż namaszczenia chorych można udzielać temu, kto stracił już przytomność, należy się starać, żeby było ono przyjmowane świadomie, żeby chory mógł lepiej przygotować się na przyjęcie łaski sakramentu. Nie powinno się udzielać tego sakramentu osobom, które uparcie trwają w jawnym grzechu śmiertelnym” (por. KPK, kan. 1007).
„Jeżeli chory, który przyjął namaszczenie chorych, odzyska zdrowie, może w przypadku kolejnej poważnej choroby, przyjąć ten sakrament jeszcze raz. Podczas tej samej choroby można powtarzać sakrament, jeżeli stan chorego ulega zaostrzeniu” (por. KPK, kan. 1004 § 2).
Na koniec wreszcie należy mieć na uwadze następujące wskazanie Kościoła: „w wątpliwości, czy chory osiągnął używanie rozumu, czy poważnie choruje albo czy rzeczywiście już umarł, należy udzielić tego sakramentu” (KPK, kan. 1005).
Przyjęcie sakramentu chorych nie jest konieczne w taki sposób, żeby był on środkiem koniecznym do zbawienia, ale nie powinno się dobrowolnie rezygnować z tego sakramentu. Jeżeli jest to możliwe, należy go przyjąć, dlatego że rezygnacja z niego oznaczałaby odrzucenie pomocy do zbawienia o wielkiej skuteczności. Pozbawienie chorego tej pomocy mogłoby stanowić grzech ciężki.
Skutki namaszczenia chorych. Jako prawdziwy i właściwy sakrament Nowego Zakonu namaszczenie chorych ofiaruje chrześcijańskiemu wiernemu łaskę uświęcającą.
Poza tym szczególna łaska sakramentalna namaszczenia chorych przynosi jako skutki:
– najgłębsze zjednoczenie z Chrystusem w Jego odkupieńczej Męce, dla dobra chorego i całego Kościoła (KKK,1521-1522; 1532);
– pociechę, pokój i odwagę do przezwyciężania trudności i cierpień właściwych dla ciężkiej choroby albo dla kruchości starości (KKK, 1520; 1532);
– uleczenie z pozostałości grzechu i odpuszczenie grzechów powszednich, jak również śmiertelnych, jeżeli chory żałował za nie, ale nie mógł przyjąć sakramentu pokuty (KKK, 1520);
– przywrócenie zdrowia fizycznego, jeżeli taka jest wola Boża (KKK, 1520);
– przygotowanie do przejścia do życia wiecznego.
- „Ta łaska [właściwa dla namaszczenia chorych] jest darem Ducha Świętego, który odnawia ufność i wiarę w Boga oraz umacnia przeciw pokusom złego ducha, przeciw pokusie zniechęcenia i trwogi przed śmiercią” (KKK, 1520)

http://www.opusdei.pl/pl-pl/article/temat-24-namaszczenie-chorych/
http://www.opoka.org.pl/varia/poradnik/namaszczenie02.html

Script logo